Jak tak patrzę na Dziadzia to myślę sobie, że ten niewidomy staruszek doskonale wiedział gdzie się błąkać. Odkąd jest z nami minęło już 3,5 miesiąca. Znaleźliśmy go w lesie prawie zamarzniętego podczas naszych treningów Szkoły Maszerskiej Alaska. Miał chłopak fart.