» Kawa – happy end:)

Dodano: 13 maja 2012 roku, by Justyna Wydra

Ktoś podrzucił pod nasz płot to maleństwo. Suczka ma ok 4-5 miesięcy, jest przesympatyczna, ale wystraszona. Tatuażu nie znaleźliśmy ani w uszach ani w pachwinie. Suczka jest śliczna, bardzo miła i uległa.

Garnie się do nas i psów. Od rana krąży koło naszych wybiegów. Nigdzie nie odchodzi, chętnie przychodzi na zawołanie, nie wyje, nie podkopuje się pod siatką- po prostu leży i czeka… Była głodna i spragniona. Podejrzewamy, że ktoś celowo podrzucił ją pod nasz płot-hodujemy siberiany i nie pierwszy raz mamy „gościa” tej rasy za furtką…. Nikt z okolic nie poznaje tego szczeniaka. Kawa dostała Fiprex (przeciw kleszczom i pchłom) i została odrobaczona. Obecnie przebywa w domu tymczasowym w Wołominie i szuka nowego właściciela.

***

KAWA ZOSTAŁA ADOPTOWANA.