» Moris

Dodano: 17 stycznia 2012 roku, by Justyna Wydra

12 (14)

Skrajnie wychudzony i chory błąkał się kilka miesięcy w dzielnicy pełnej wielkich willi i drogich samochodów. Kiedy trafił do nas był tak sparaliżowany strachem, że przez dwa dni niemal nie schodził z legowiska.

Miesiąc później był nie do poznania –  przestał bać się psów, zaczął chodzić za nami krok w krok, dopominać się o pieszczoty, reagować na imię. Zagrał w reklamie telewizyjnej salonu meblowego.

Któregoś dnia, kiedy ćwiczyłam komendy z psami Moris stanął obok, przyglądał się i… zaczął robić to, co psy. Wtedy zainteresowałam się szkoleniem kotów i postanowiłam spróbować z Morisem. Ćwiczymy posłuszeństwo i skoki – obojgu nam sprawia to wielką frajdę. 🙂

Moris w mig rozkochuje w sobie ludzi 🙂 Jest bardzo inteligentnym, miłym i wesołym kotem.