Zobaczcie jak ładnie rosną szczenięta Pandy i Szumiego, które skończyły już cztery miesiące.
Na zdjęciu Takuna DEXTER z właścicielką 🙂
Dexterek – pierwszy urodzony w naszej hodowli samczyk o rzadkim w Polsce umaszczeniu pinto. Dexter w nowym domu dostał nowe imię – teraz wabi się Zbyszek i ma starszego kolegę (też husky i też synka Szumiego) Kazika. Nasz łaciatek to obserwator i gaduła, uczy się w tempie ekspresowym obserwując starszego kolegę (niżej załączam jeden z filmików), a na spacerach biega luzem na specjalnym wybiegu dla psów i ładnie się słucha.
Filmik – Takuna DEXTER
Delta – obecnie Ciri – mieszka nad morzem, śpi w łóżku, uczy się posłuszeństwa z bardzo dobrymi efektami 🙂 w psim przedszkolu i ma na co dzień widoki, których jej szczerze zazdroszczę… morze 🙂
Dragonek – teraz Snowy – od niedawna rasowy Warszawiak 🙂 Zdobywa ludzkie i psie serca podczas spacerów ze swoją panią i panem. W tym uroczym brzdącu nie sposób się nie zakochać. Czasami, gdy się nudzi coś przeskrobie (ups, kanapa nadgryziona?? nieeeeee, to nie ja………). Snowy był już u nas raz w odwiedzinach – jestem pod wrażeniem jego opanowania. To bardzo mądry pies. Codziennie uczy się posłuszeństwa i widać tego efekty (wchodzenia NA klatkę nie był uczony – widocznie chciał mieć lepszy punkt obserwacyjny, w końcu wyżej jest fajniej ;)))).
Dolinkę, teraz Lunę, miałam przyjemność zobaczyć i wycałować osobiście na zawodach w Witowie koło Łodzi. Lunka poznała mnie, swoją mamę i siostry (Dakotę i Dumkę). Malutka rozwija się wspaniale. Jej właściciele powiedzieli, że dużo zmieniła w ich życiu i są szczęśliwi, że ją mają 🙂
Mówi się, że gdy kupisz siberiana albo zakochasz się i będziesz chciał następnego, albo już nigdy nie zdecydujesz się na tę rasę. Ania i Adam lubią biegać i dlatego zdecydowali się kiedyś na pieska z naszej hodowli: Takuna SYLWESTRA (obecnie Journeya). Razem z nim trenują i z sukcesami startują w canicorss’ie (biegacz z psem) i w dogtrekkingu. W tym roku zdecydowali się powiększyć swoje psie stado i teraz w ich domu są dwie Takuny: Sylwester – syn Toffi i Adiego – i malutka Viki (Takuna D”VIKI), córka Pandy i Szumiego. W skrócie tak o psach piszą właściciele: „Viki jest bardzo posłuszna. Prawdę mówiąc praktycznie nie mam większych obaw puszczać ją bez smyczy bo zawsze na swoje imię przybiega. Zawsze się z wita z nami, kiedy otwieramy furtkę kojca (Journey wyskakuje i biegnie przed siebie zawracając dopiero wtedy, gdy widzi, że Viki się wita, wtedy oczywiście nie może być „gorszy”). Viki trzyma się nas a Journey jest „wolnym strzelcem”. Viki też wpłynęła na Journeya. Jeszcze nigdy nie otrzymaliśmy tyle buziaków od Journeya odkąd zawitała u nas Viki. A już super jest wtedy, kiedy Journey liże mnie po twarzy a Viki wskakuje między nas i liże mnie, Journey Viki, Viki Journeya a ja całuję oba moje psiaki. Super, po prostu super.”
W tym roku na drugą Takunę zdecydowali się również Monika z Sylwestrem, którzy mają od nas Takuna AS-KO-LAH „Aryę”, córkę Misji i Treżika, a teraz zamieszkała z nimi Takuna DUMKA. Dumka (obecnie DAMA) zaaklimatyzowała się w nowym domu natychmiast, rozkochała w sobie właścicieli i zaprzyjaźniła się z Aryą.
Bardzo dziękuję wszystkim właścicielom małych Takunek za opiekę nad maluchami i regularny, miły kontakt oraz zdjęcia 🙂
U nas z tego miotu została Dakotka – śliczna, pomysłowa i kochana sunia pinto. Ulubienica mojej córki 🙂