ABC Szczeniaczka, czyli… co musisz wiedzieć zanim weźmiesz pieska.
Większość osób oczekujących dnia odbioru swojego szczeniaczka dwoi się i troi, aby przygotować rodzinę i dom na nowego lokatora. Zadaje mnóstwo pytań hodowcy, czyta fora internetowe, rozmawia z właścicielami psów tej rasy, przeszukuje internet i sklepy zoologiczne w poszukiwaniu potrzebnych artykułów, czuje radość na samą myśl o szczeniaku, ale boi się czy sobie poradzi. W tym artykule postaram się zebrać wszystkie najważniejsze informacje dotyczące wychowania i nauki szczeniąt, oraz odpowiedzieć na najczęściej zadawane pytania.
Przygotowania przed odbiorem malucha
Jeśli oczekujesz odbioru pieska z góry zakładam, że masz pojęcie o rasie i stale pogłębiasz swoją wiedzę, przeczytałeś przynajmniej kilka książek o jej pochodzeniu i potrzebach, wychowaniu i szkoleniu psów, odbyłeś kilka rozmów z hodowcą, być może również spotkałeś się z nim i, do czego zawsze gorąco zachęcam, poznałeś jego psy, wiesz jakie mają charaktery, jak są traktowane i jaka więź łączy je z właścicielem. Zatem mogę pisać dalej 🙂
Na początek zachęcam do przeczytania książek, które zawierają ciekawe informacje i, moim zdaniem, są warte polecenia, bo z każdej z nich można wyciągnąć ciekawe wnioski i znaleźć coś interesującego dla siebie i swojego psa:
„Pozytywne szkolenie psów dla żółtodziobów” Pamela Dennison,
„Zrozumieć psa” John Bradshaw,
„Zrozumieć zwierzęta” i ”Zwierzęta czynią nas ludźmi” Temple Grandin,
„101 psich sztuczek” Sudance Chulcy,
„Aria, nie!” Jacek Gałuszka,
„Mój pies się nie boi” Nicole Wilde.
Najprawdopodobniej dostaniemy od hodowcy naszego psa wyprawkę, w skład której zazwyczaj wchodzą: dokumenty psa (jakie to powinny być dokumenty? jak wybrać hodowlę? przeczytaj TUTAJ), jedzenie na pierwsze dni w nowym domu, kocyk/zabawka itd, ale polecam jeszcze przed odbiorem pieska zaopatrzyć się w najpotrzebniejsze dla szczeniaka artykuły, czyli:
– pożywienie (dowiedzmy się od hodowcy czym karmione było szczenię, aby od razu nie zmieniać mu diety),
– obróżkę (dla szczeniaczka polecam zwykłe obroże taśmowe, regulowane),
– smycz (warto zakupić smycz taśmową o długości ok 1,5-2 m na codziennie spacery oraz linkę treningową o długości 15-20 m, aby psiak mógł pohasać w miejscach, w których puszczanie go byłoby zbyt ryzykowne – linka jest bardzo przydatna w uczeniu psa przychodzenia na zawołanie; ODRADZAM kupowania smyczy typu flexi dla szczeniaczka, flexi są dobre na spacery dla psów dorosłych, które już potrafią chodzić na smyczy),
– miski (oddzielna na jedzenie i wodę),
– zabawki (piłki – mogą być tenisowe, ”kong”, czyli zabawkę na przysmaki, szarpaki, twarde gryzaki do żucia, matę węchową etc),
– podkłady i/lub gazety (przeznaczone do nauki czystości),
– saszetkę (dla właściciela ;] , aby na każdy spacer zabierał ze sobą przysmaki i zabawkę dla psa),
– legowisko i kocyk (odradzam legowiska z pianką lub pierzem w środku – szybko zostaną zniszczone; z moich doświadczeń wynika, że najlepsze są plastikowe legowiska, do których wkładamy psu jego ulubione kocyki),
– klatka metalowa tzw. ”kennelówka” (więcej na ten temat napiszę dalej).
Dom ”anty-szczeniaczkowy”…
Zanim zaczniemy przygotowywać mieszkanie/dom porozmawiajmy z hodowcą i dowiedzmy się jakie preferencje ma piesek: gdzie najczęściej przebywa? czy jest uczony zostawania samemu? w jakim pomieszczeniu ma miski, a w jakim legowisko? gdzie należy położyć gazetki lub podkłady do nauki czystości?
Psi Azyl – czyli legowisko
Poczucie bezpieczeństwa jest dla psa ogromnie ważne, dlatego jego legowisko powinno znajdować się w spokojnym, cichym miejscu, z którego jednocześnie będzie widział możliwie dużą część domu. Legowiska nie należy ustawiać przy telewizorze lub drzwiach wejściowych. Pamiętajmy o tym, że to ma być Azyl dla psa. Miejsce, w którym będzie mógł spokojnie się zdrzemnąć i będzie czuł się bezpieczny. Może to być np. sypialnia właścicieli, salon lub korytarz. Obok legowiska należy ustawić miski na jedzenie i wodę oraz gazetkę na siusiu. 😉
Musimy też wcześniej zastanowić się jak zorganizujemy się w nocy. Nie można odebrać z hodowli malutkiego szczeniaczka, przywieźć go do obcego domu, bez jego psiej rodziny, bez znanych mu zapachów i zostawić go samego na noc na przykład w salonie, podczas gdy my idziemy spać na górę do sypialni …. Jest PEWNE, że piesek byłby wtedy zagubiony, smutny, nie będzie czuł się bezpiecznie, w związku z czym może nabawić się problemu z zostawaniem samemu (który może się nasilić i pies będzie w przyszłości przejawiał objawy lęki separcyjnego, m.in. nieradzenie sobie z emocjami, niszczenie, załatwianie potrzeb fizjologicznych w domu nawet po osiągnięciu dojrzałości, wycie etc.). W ciągu pierwszych dni musimy być bardzo wyrozumiali dla maluszka, pracować nad jego zaufaniem do nas, pokazywać mu jego nowy świat, uczyć co jest dobre (chwalone przez nas), a czego nie chcemy (gdy gryzie nogę od krzesła mówimy „fe” i pokazujemy mu inne zachowanie w zastępstwie, np dajemy mu do gryzienia zabawkę lub patyk i chwalimy za zajęcie się TĄ rzeczą – zamiast nogą od krzesła). NIE bierzcie szczeniaka do łóżka ze względu na jego bezpieczeństwo: gdyby w nocy spadł z łóżka mogłoby się to skończyć źle. Zdecydowanie bezpieczniejsze opcje to położenie maluszkowi kocyka przy naszym łóżku, ew pomizianie go w nocy gdyby się przebudził, lub (wiem, że wielu tak robi, ja często też) gdyby to nie wystarczyło możecie rozłożyć sobie karimatę i kołdrę obok pieska na podłodze i w ten sposób wesprzeć go na początku waszej wspólnej, nowej drogi.
Towarzystwo
Drugą bardzo istotną kwestią jest towarzystwo. Psy to zwierzęta stadne. Większość ras pracujących takich jak siberian husky, owczarki szetlandzkie, pudle nie lubi samotności. Szczenię, które dopiero zostało zabrane od matki i rodzeństwa i znajduje się w, na razie, obcym dla siebie otoczeniu z obcymi ludźmi, musi mieć spokojny kąt BLISKO właściciela. Zamykanie szczeniaka w innym pokoju, z którego nie widzi co dzieje się w domu i gdzie są jego państwo, jest dla niego krzywdą i bardzo często powoduje późniejsze problemy z lękiem separacyjnym, objawiające się zazwyczaj niszczeniem i wyciem pod nieobecność domowników. Nie twierdzę, że nie należy zostawiać psa samego – przeciwnie, należy go tego uczyć, ale stopniowo, o czym napiszę dalej. Pragnę tylko zwrócić uwagę na to, jak CZUJE się pies. On potrzebuje TOWARZYSTWA i zajęcia. Dlatego zawsze zachęcam do wzięcia urlopu i poświęcenia psu pierwszych dni na jego oswojenie z nową sytuacją, zbudowanie więzi z właścicielem i naukę. Dużym wsparciem dla małego szczeniaczka będzie oczywiście starszy, zrównoważony pies. Wiecie co jest lepsze od posiadania jednego psa? DWA PSY!
na zdjęciu 6-tygodniowy Heros, który poszedł zrobić siusiu na gazetę
Nauka czystości
Szczenięta załatwiają się często, a nauka czystości trwa od kilku tygodni do kilku miesięcy (w zależności od miejsca zamieszkania właściciela – mając do dyspozycji ogród jest łatwiej – oraz od częstotliwości wyprowadzania pieska na spacery).
Podkłady lub gazety należy na początku rozłożyć w każdym pomieszczeniu, do którego piesek ma dostęp i z czasem, widząc, że piesek rozumie gdzie jest jego „toaleta”, wykładać ich coraz mniej.
Najważniejsza zasada: szczenię zawsze po jedzeniu, piciu, spaniu i zabawie będzie chciało siusiu/kupkę.
Należy zaprowadzić pieska na gazetę i poczekać, aż się załatwi. Wtedy, kierując się zasadą pozytywnych wzmocnień, wylewnie nagradzamy pieska. Uczymy szczenię, że załatwianie się w tym konkretnym miejscu jest dobre. Jeśli piesek będzie miał ”wpadkę” ignorujemy to. Krzyczenie na szczenię bądź wkładanie jego nosa w siuśki w niczym nam nie pomoże, a wręcz zaowocuje tym, że pies przestanie załatwiać się PRZY NAS, co – logiczne – utrudni nam nauczenie go załatwiania potrzeb fizjologicznych w odpowiednim miejscu.
Druga ważna zasada: pies NIE jest złośliwy, a jeżeli załatwił się w innym miejscu niż wyznaczone przez ciebie to znaczy, że to TY musisz popracować nad refleksem 🙂 i szybciej przenosić maluszka na gazetki .
Gdy szczenię będzie miało komplet szczepień przeciw chorobom zakaźnym i ukończy kwarantannę poszczepienną zaczynamy uczyć je załatwiania się na dworze. Zazwyczaj pieski szybko rozumieją o co chodzi i stopniowo coraz rzadziej korzystają z gazet, które mają rozłożone w domu. Jeśli szczenię jest wyjątkowo oporne możemy kawałek ”pachnącej” gazetki położyć na trawie zachęcając je w ten sposób, aby załatwiło się w tym miejscu.
Kupa
Po zmianie domu szczeniaczek może odczuwać stres i mieć luźniejszą kupę. Nie jest to powód do paniki, ale trzeba obserwować i lepiej nie zmieniać pieskowi od razu karmy. Jeżeli zaniepokoi was kupa szczeniaczka skontaktujcie się z hodowcą, który na pewno doradzi wam co należy zrobić.
Weterynarz
Warto mieć zaufanego, sprawdzonego weterynarza, który troskliwie i uczciwie będzie prowadził waszego pieska. Możecie zapytać hodowcę czy zna weterynarzy w waszej okolicy. Być może od razu dostaniecie namiar i nie będzie musieli szukać na własną rękę.
Pamiętajcie, żeby nie zabierać nieszczepionego szczeniaczka do kliniki weterynaryjnej jeśli nie ma takiej konieczności. Po tabletkę na odrobaczenie możecie iść bez pieska. Maluszka weźcie na szczepienie. Każda wizyta w klinice z nieszczepionym maluszkiem to ryzyko, że złapie tam wirusa! Dlatego nigdy nie stawiajcie maluszka wtedy na podłodze i nie pozwalajcie ludziom, którzy czekają w kolejce do weterynarza z innymi psami na głaskanie waszego. Najlepiej, gdybyście wizytę z nieszczepionym malcem umówili wcześniej telefonicznie z weterynarzem, żeby nie musieć czekać w poczekalni.
Goście
Prawdopodobnie masz już smsy i telefony od znajomych, którzy chcą koniecznie już teraz przyjść i pobawić się z twoim nowym szczeniaczkiem. Jednak dla dobra pieska warto wstrzymać wizyty kilka dni, żebyś pierwsze dni mógł poświęcić w pełni pieskowi na jego aklimatyzację w nowym miejscu, poznanie twojej najbliższej rodziny i budowanie zaufania między maluszkiem a wami. Jeden piesek już drugiego dnia będzie zachowywał się jakby „tu się urodził”, inny może potrzebować kilku dni na aklimatyzację, bo będzie bardziej przeżywał rozłąkę z rodziną. Musisz obserwować swojego maluszka i jak tylko będzie to możliwe rozpocząć bezpieczną socjalizację maluszka: niech poznaje nowych ludzi i inne zwierzęta, ALE pamiętaj o obowiązkowych szczepieniach. Nie zabieraj pieska bez szczepień w miejsca, w których mogą być obce zwierzęta, od których mogłby się czymś zarazić.
Gryzienie
Psy bawią się i poznają świat poprzez gryzienie i jest do dla nich naturalne zachowanie. Rodzeństwo podgryza siebie, mamę i inne dorosłe psy ucząc się siły swoich szczęk i stadnych zachowań (gdy szczenię ugryzie za mocno dorosły pies wyraźnie, ale nie agresywnie daje mu do zrozumienia, że to mu nie odpowiada np popiskując, CSując – odwracając głowę, oblizując się, czasami pokazując zęby). Szczenięta, które zmieniają uzębienie z mlecznego na stałe potrzebują zabawek do gryzienia. Pamiętaj, że pies nie dostrzega różnicy pomiędzy traperami za 400 złotych i gryzakiem za 20 złotych ;). By zadbać o bezpieczeństwo psa zabezpiecz kable, szafki, schowaj środki czystości w miejscu niedostępnym dla zwierzaka.
Jeśli lubisz swoje buty – schowaj je ;). Szczenięta potrafią szybko i skutecznie nauczyć właściciela trzymania butów w szafce, płyt na regale, ubrań w szafie, książek na półce i suszarki z praniem na balkonie ;)…
Do gryzienia i żucia możesz przygotować pieskowi np: patyk, gumowe gryzaki, KONGa, dużą wołową kość (nie do jedzenia tylko do gryzienia- pomocne przy nauce zostawania w domu).
Jeśli szczenię gryzie twoje ręce: nie wyrywaj rąk, nie piszcz, nie krzycz, nie denerwuj się. Spokojnym tonem powiedz , że nie wolno. Nie nakręcaj zbytnio szczeniaka. Zastanów się DLACZEGO szczeniak gryzie. Najczęściej dlatego, że: bolą go dziąsła (jest w trakcie ząbkowania), chce zwrócić na siebie uwagę właściciela (który na gryzienie reaguje intensywniej niż na inne sposoby zwrócenia na siebie uwagi psa), nudzi się-chce się bawić. Niektórzy doradzą odizolować szczenię, które podgryza ręce. Osobiście jestem przeciwna izolacji szczeniaka – uważam, że nie tędy droga, wiele osób źle rozumie pojęcie „odizolować psa” i efekty mogą być zupełnie odwrotne do zamierzonych.
Socjalizacja
O socjalizacji można przeczytać mnóstwo informacji w internecie. Tutaj napiszę to, co najważniejsze: wychowuj pieska tak, aby uczył się dobrych nawyków i wyrósł na pewnego siebie psa, który potrafi zachować się w różnych sytuacjach.
W moim domu dużo się dzieje, mamy różne zwierzęta, często gości i szczenięta mają „naturalnie” duży socjal.
Jestem zdania, że w socjalizacji pieska trzeba przede wszystkim robić wszystko rozsądnie i nie przesadzać z ilością i intensywnością nowych bodźców, żeby nie przedobrzyć.
Piesek ma być ciekawy świata, czuć w nas wsparcie, czuć się przy nas bezpiecznie. Staraj się, aby maluszek miał jak najwięcej miłych skojarzeń zwiążanych z różnymi przedmiotami, miejscami, ludźmi. Unikaj sytuacji, w których piesek mógłby się przerazić (wchodząc pierwszy raz do pociągu weź pieska na ręce zamiast ciągnąć go po peronie; jadąc samochodem zabezpiecz go, żeby nie „latał” przy każdym zakręcie po aucie; obcym ludziom powiedz jak mają pogłaskać szczenię – bez krzyków i pisków, bez naciskania pieska, bez tarmoszenia nim i klepania po głowie; dobierz pieskowi miłe dorosłe psie towarzystwo, żeby mógł czerpać dobre wzorce z innych zrównoważonych psów; i tak dalej).
Szczepienia i odrobaczanie
Kontynuuj wg. kalendarza szczepień ustalonego przez weterynarza. Piesek musi być zaszczepiony przeciwko chorobom zakaźnym (szczepienia w zależności od producenta szczepionki robi się najczęściej w 6 i 9 tygodniu lub 6, 9 , 12 tygodniu życia szczeniaczka) oraz na wściekliznę. Między szczepieniami oraz po ich zakończeniu należy pieska regularnie odrobaczać. Pamiętajcie, że najważniejsza jest profilaktyka. Piesek może nabawić się pasożyta wszędzie- nawet nie wychodząc z domu (z naszych butów, od dorosłego psa lub kota etc), tym bardziej jeśli wychodzi jest to nieuniknione dlatego szczenięta już po zakończeniu szczepień warto odrobaczać do miesiąc np. do 6. miesiąca życia pieska, a później możemy co kilka miesięcy zrobić psu badanie kału i na podstawie jego wyników podejmować decyzje co do ew. dalszych odrobaczeń i wyboru odpowiedniego preparatu.
Podsumowanie:
Przed przywiezieniem szczenięcia do domu:
– zabezpiecz kable i inne mogące być zagrożeniem dla niego rzeczy,
– przygotuj mu legowisko w spokojnym miejscu,
– przygotuj mu „toaletę”,
– nie zmieniaj od razu psu karmy na inną,
– jeśli masz taką możliwość weź urlop, aby pierwsze dni poświęcić pieskowi na oswojenie go z nową sytuacją, wytworzenie między wami więzi oraz naukę,
– daj psu być psem, nie ingeruj non stop nie dając szczeniaczkowi swobody, a jeśli będziesz miał pytania skontaktuj się najlepiej w pierwszej kolejności ze swoim hodowcą: fora internetowe, weterynarze i sąsiedzi mogą być bardzo pomocni, ale to hodowca a nie obcy ludzie zna rodziców twojego szczeniaczka i wychowywał twoje maleństwo przez kilka tygodni, więc dobrze wie czego spodziewać się po piesku.
Justyna Wydra
tekst i zdjęcia są własnością hodowli Takuna – prawa autorskie zastrzeżone